ambitnaaa

Jest w dali miasto tajne, skryte w mgle, W wieńcu ogrodów wiecznej, złotej wiosny... Idę ku niemu przez mroki i dżdże, A krok mój lekki i śpiew mój radosny. Choć droga żmudna, uciążliwy szlak, Żądze wędrówki ku niemu nie zginą, Póki choć jeden szczyty kocha ptak, Póki choć jedna łódż płynie głębiną. Dalekie miasto gdzieś o tysiąc staj Leży... Już długo wędruję ku niemu... Co dzień przebiegam jakiś nowy kraj Nieznany, jako ja sobie samemu... Wytrwale zdążam i krzepki mój chód... Cóż bardziej nęci nad miasto nieznane? Może u jego jutro stanę wrót Olśniony dziwem - albo i nie stanę. - Im piekniej złoci się cel mych dni , Tym większym drogę swą urokiem zdobię . Każdy sam siebie ciągle jeno śni, Przeżywa swoją własną baśń o sobie... 1. W kilku zdaniach scharakteryzuj osobę mówiącą w wierszu . 2. wyjaśnij krótko , czym dlatej osoby jest miasto tajne , skryte w mgle . 3. Jaki doslowyny i przenośny sens ma dla ciebie w kontekście wiersza wędrówka ?

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej