aska15

Napisz opowiadanie z dialogiem na temat ,,Uczestniczyłem w Dziadach,, wykorzystaj lekturę A.Mickiewicza ... Prosze o Pomoc!!! ;) (dziady część 2)

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 4

about 15 years ago

glupie to trochee ...

aska15

Newbie Odpowiedzi: 1 0 people got help
about 14 years ago

to może ktoś to wpisać bo potrzebne jest mi bardzo na jutro

kondziu1652

Newbie Odpowiedzi: 4 0 people got help
about 14 years ago

Był ciemny i ponury wieczór październikowy, udałem się więc wtedy do kaplicy na cmentarzu, okna zasłonięte były zasłonami, a przy ołtarzu stał już Guślarz. Gdy zamknięto drzwi zrobiło się ciemno. Zaczęliśmy więc wymawiać zaklęcie. Widzę właśnie jak Guślarz zapala garść kądzieli, po którym miały pojawić się duchy lekkie. Po chwili usłyszałam dwa duszki podobne do aniołków, mieli na imię Józio i Rózia, ich wina nie była zbyt wielka. Nie chcieli nic do jedzenia i do picia. Po prostu nic. Potem Guślarz je wypędził. Potem zauważyłam, że niosą kocioł wódki, który miał przywołać duchy ciężkie. Nagle za oknem ujrzałam szkaradną twarz, choć mi znajomą. Zjawiło się widmo złego pana. Nie miał on serca i litości. Dręczyły go ptaki, które ciągle go atakowały. Nagle zaczął jeść. Pokarm miał już w ustach, gdy ptaki zaatakowały go i zaczęły wydziobywać mu z ust, a nawet z wątroby, to straszny widok. Po chwili zniknął. Przyniesiono potem wianek święconych ziół, który zapalił Guślarz i po chwili z wietrzykiem przybyła pasterka Zosia. Obok niej skakał baranek i nad nią latał po motylek. Dziewczyna ta pochodziła od nas z wioski i miała 19 lat. Zbliżała się już północ, czyli koniec naszych obrzędów. Mam nadzieję, że pomogliśmy im w dostaniu się do nieba. Było już po północy, kiedy wróciłem do domu. znalazłem na necie może się komuś przyda

kondziu1652

Newbie Odpowiedzi: 4 0 people got help
about 14 years ago

Był ciemny i ponury wieczór listopadowy Obrzędy te odbywały się w starej kaplicy, nie opodal cmentarza parafialnego. Zegar wybijał północ, dookoła panowała ciemna noc. Świecący na niebie księżyc posyłał swe promienie jasnego światła na wszystkich zgromadzonych na uroczystości. Kiedy wszyscy ludzie weszli do kaplicy Guślarz nakazał zasłonić okna, zamknąć drzwi i zgasić wszystkie świece. Zapanowała ciemność i cisza. Prowadzący Guślarz zaczął wywoływać pierwsze duchy. Zapalił garść kądzieli, wypowiedział tajemnicze słowa i w skupieniu czekał na pojawienie się dusz. Po krótkiej chwili pod postacią aniołków przybyła Rózia i Józio. Kapłan spytał przybyłych ?gości?? czy czegoś potrzebują. Jednak one poprosiły jedynie o dwa ziarnka goryczy, mówiąc, że ? kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie.? Po chwili zadumy Guślarz wypowiedział zaklęcie i duchy zniknęły. Następnie Guślarz ponownie zapalił wódkę i wypowiedział zaklęcie, aby wywołać ducha. Jednak wkrótce usłyszeliśmy za oknem dziwne głosy. Była to zjawa czyli duch złego pana. Razem z nim zobaczyliśmy ptaki, które były duchami poddanych dziedzica tej wioski. W przeciwieństwie do poprzednich duchów widmo poprosiło o dwa ziarna pszenicy i miarkę wody. Guślarz, widząc, iż nic mu nie pomoże oddalił wszystkie zjawy. Następnie Guślarz zapalił święcone ziele wypowiadając zaklęcie i przywołując duchy pośrednie .Zjawiła się zjawa pięknej dziewczyny o imieniu Zosia, jej jedynym pragnieniem było powrócenie na ziemię, by zakochać się i nie igrać już uczuciami innych. To życzenie nie zostało spełnione i Guślarz odesłał duszę. Obrzęd Dziadów, w którym brałem udział dostarczył mi wielu wrażeń i ciekawych doświadczeń. Cieszę się, że mogłem wziąć w nich udział to w sumie skleciłem z dwuch tekstów jest lepsze troszke

kondziu1652

Newbie Odpowiedzi: 4 0 people got help

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej