kapec1234

Poznański dzień targowy Do Poznania dojeżdżali o szóstej trzydzieści. Bladoróżowy świt oświetlał niczym gorejąca łuna pogrążone jeszcze we śnie miasto. Na ulicy Szerokiej panował nieopisany zgiełk, tumult i wrzawa, ponieważ każdy straganiarz próbował zachęcić przechodniów do swojego stoiska, krzycząc donośnie i zachwalając różne produkty, na przykład: świeże  rzodkiewki, ogórki, rzeżuchę, bakłażany czy brukselkę. Ktoś dalej oferował kupującym chrupiące pszenne pieczywo, świeżutkie grahamki i gorący żytni chlebuś. Jazgot nie ustawał przez cały czas handlu. Wciąż napływali nowi klienci, by wśród przedziwnych ofert wybrać tę właściwą i dokonać należytej transakcji. Rzeczywiście było w czym wybierać. Jędrne i kształtne warzywa, różnego rodzaju wyroby cukiernicze oraz pstrągi, węgorze, a także miód pszczeli nęciły każdego. Według handlarzy życie na targu trwa od brzasku do północy. Teatralne perypetie gimnazjalistów Przygotowania do wizyty w teatrze trwały od dwóch tygodni. Dziewczęta długo nie mogły skompletować odpowiednich strojów. Niektórzy z kolegów niedowierzająco kręcili głowami. Grzegorz  użalał się nad niełaskawym dla koleżanek losem. Jednak przyjaciele potrafili zaradzić złemu i użyczyli koleżankom swoich poważnych rad. Po długotrwałych i mozolnych przygotowaniach w podróż udali się podmiejskim autobusem. Niesamowite wrażenie wywarł na nich gmach Teatru Narodowego w Warszawie przystrojony różnobarwnymi afiszami. Już po pierwszej odsłonie młodzi widzowie byli przekonani, że czas spędzony z wytrawnymi mistrzami sceny nie będzie zmarnowany. Wkład pracy reżysera, choreografa, charakteryzatorów i inspicjenta okazał się nieoceniony, a współczesna muzyka sama wpadała do uszu słuchaczy. Po antrakcie zasiedli w loży, by z zapartym tchem śledzić dalsze losy bohaterów. Wypisz przymiotniki i wyrażenia przyimkowe 30 punktów

+0 pkt.
Odpowiedz

1 answer

about 7 years ago

odp

zazbest

Experienced Odpowiedzi: 276 0 people got help

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej