naughtyd

na podstawie fragmentu odpowiedz na 8 pytań. 1 określ temat przedstawionego opisu 2 wskaż fragment w którym plan realny został zestawiony ze strefą sakralną 3 w analizowanym fragmencie wskaż anafory. w jaki sposób służą one do wyrażenia cykliczności czasu przedstawionego w powieści? 4 wypisz z tekstu epitety malarskie. Jakie wrażenie przedstawionego świata tworzą? 5 wskaż przykłady przywołania w opisie innych zmysłów niż wzrok. Określ jaką funkcję pełnią te zabiegi 6 znajdź w tekście określenia odwołujące się do świata ludzkich uczuć. Wyjaśnij jaką tonację nastrojową tworzą określenia i jaki ma to związek z przedstawioną przyrodą 7 Określ na czy polega poetyckość i mimetyczność opisu przyrody w cytowanych fragmencie Chłopów 8 Jaki modernistyczny kierunek literacki jest reprezentowany w analizowanym fragmencie? jakie cechy tego kierunku przejawiają się w konstrukcji powieściowej fabuły? TEKST: Jesień szła coraz głębsza. Blade dnie wlekły się przez puste, ogłuchłe pola i przymierały w lasach coraz cichsze, coraz bladsze- niby te święte Hostie w dogasających brzaskach gromnic. A co świtanie- dzień wstawał leniwiej, stężały od chłodu i cały w szronach i w bolesnej cichości ziemi zamierającej; słońce blade i ciężkie wykwitało z głębin w wieńcach wron i kawek, co się zrywały gdzieś znad zórz, leciały nisko nad polami i krakały głucho, długo, żałośnie... a za nimi biegł ostry, zimny wiatr, mącił wody stężałe, warzył resztki zieleni i rwał ostatnie liście topolom pochylonym nad drogami, że spływały cicho niby łzy - krwawe łzy umarłego lata, i padały ciężko na ziemię, -A co świtanie- wsie budziły się później: leniwiej bydło szło na paszę, ciszej skrzypiały wierzeje i ciszej brzmiały głosy przytłumione martwotą i pustką pół, i ciszej, trwożniej tętniło życie samo - a niekiedy przed chałupami albo i w polach widni byli ludzie, jak przystawali nagle i patrzyli długo w dal omroczoną, siną... albo i te rogate, potężne łby podnosiły się od traw pożółkłych i przeżuwając z wolna , zatapiały ślepia w przestrzeń daleką... daleką.. i kiedy niekiedy głuchy, żałosny ryk tłukł się po pustych polach. A co świtanie- mroczniej było i zimniej, i niżej dymy rozsuwały się po nagich sadach, i więcej ptaków zlatywało do wsi i szukało schronienia po stodołach i brogach, a wrony siadały na kalenicach, to wieszały się na nagich drzewach lub krążyły nad ziemią, kracząc głucho - jakoby pieśń zimy śpiewając żałosną.

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej