Temat rozprawki na wos. Czy Polska jest gotowa aby przyjąć imigrantów ? - kąt ekonomiczny - ksenofobia, rasizm, tolerancja - kąt kulturalny - kąt religijny

nie

Według mnie nie jesteśmy gotowi przyjąć emigrantów do polski pod kontem ekonomicznym, tolerancyjnym, kulturalnym oraz religijnym. Po pierwsze, ekonomicznie jesteśmy zadłużeni, nasi przedstawiciele marnują pieniądze na niepotrzebne rzeczy, zamiast na rodaków, a dodatkowy ciężar jakimi są imigranci pogłębią biedę kraju. Jednakże rząd miał założenie iż imigranci zmniejszą bezrobocie jednak według mnie, oni nie będą pracować ponieważ praca jest nisko płatna, a ich dotację są o wiele większe, więc nie wezmą się do ciężkiej pracy bo to im się nie opłaca, przez co pogłębią dług. Następny czynnik powodujący napięcia między nami to religia. Jak wiemy większości to muzułmanie, religia, która nie przejmuje innej pokojowo prócz swojej. Sam Koran nakłania ich do walki z niewiernymi, obecnie z wszystkimi prócz swoimi wyznawcami. Tak naprawdę zawszę ciężko było w całej historii o pokój chrześcijan i muzułmanów i jak na razie nie zapowiada się na chwile obecną, a nawet wręcz odwrotnie zostaje pogłębiany z dnia na dzień. Dlatego nigdy nie zintegrujemy się pod względem religijnym. Co trzeba tu wspomnieć to nasza niechęć do przybyszy, którzy chcą zostać tu na stałe. Polacy są gościnni, ale gdy widzą, że ziemie tak wywalczoną przez przodków, maja się zająć obcy im religijnie i kulturowo naród, to wykazują wielką nietolerancje. Do tego dochodzi ich strach z powodu islamizacji, atakami terrorystów, zniszczeniem wartości u dzieci oraz o swoje bezpieczeństwo i bliskich. Nasi rodacy dużo słyszą o niebezpieczeństwie z strony imigrantów i w tym przypadku nie chcą być mądrzy po szkodzie, ale przed nią, więc wątpię czy tak łatwo dadzą za wygrane. Wspomnę na koniec o różnicach wśród naszych kultur, są niemal odmienne i co innego nam przystoi, a im. Tu nie ma wątpliwości, że nie zintegrują się z nami, za wielka dzieli nas przepaść obyczajów. Więc jak widać Polacy nie są gotowi na tak wielką fale uchodźców, nie ważne co mówią media, ja uważam, że dla nas to zupełnie inny świat, który trudny będzie do zaakceptowania.