darunia23

Napisz opowiadanie ,którym przedstawisz dalsze losy bohaterów bajki Adama Mickiewicza ,,Pies i Wilk'' Jeden bardzo mizerny wilk – skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha: Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe do kolana. - “A witaj, panie kumie!! witaj, panie brychu! Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu, Wtedyś był mały kondlik – ale kto nie z postem, Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie?” - “Niczego” – brysio odpowie. I za grzeczność kiwnął chwostem. - “Oj! oj!… niczego! – widać ze wzrostu i tuszy! - Co to za łeb – mój Boże! choć walić obuchem - A kark jaki! a brzuch jaki! Brzuch! niech mnie porwą sobaki, Jeżeli, uczciwszy uszy, Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!” - “Żartuj zdrów, kumie wilku; lecz mówiąc bez żartu, Jeśli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki”. - “A to jak, kiedyś łaskaw?” - - “Ot tak – bez odwłoki Bory i nory oddawszy czartu I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań, Idź między ludzi – i na służbę przystań!” - “Lecz w tej służbie co robić?” – wilk znowu zapyta. - “Co robić? – dziecko jesteś – służba wyśmienita - Ot jedno z drugim nic a nic! Dziedzińca pilnować granic, Przybycie gości szczekaniem głosić, Na dziada warknąć, Żyda potarmosić, Panom pochlebiać ukłonem, Sługom wachlować ogonem. A za toż, bracie, niczego nie braknie: Od panów, paniątek, dziewek, Okruszyn, kostek, poliwek, Słowem, czego dusza łaknie». Pies mówił, a wilk słuchał: uchem, gębą, nosem, Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały I nad smacznej przyszłości medytując losem, Już obiecane wietrzył specyjały! Wtem patrzy… “A to co?” – “Gdzie?” – “Ot tu, na karku”. - “Eh, błazeństwo!…” – “Cóż przecie?” – Oto, widzisz, troszkę Przyczesano, – bo na noc kładą mi obróżkę, Ażebym lepiej pilnował folwarku!” - “Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku”. - “I cóż, wilku, nie idziesz?” - “Co nie, to nie, bratku: Lepszy w wolności kęsek lada jaki Niźli w niewoli przysmaki” - Rzekł – i drapnąwszy co miał skoku w łapie, Aż dotąd drapie!

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Matematyka

Ładuj więcej