Martyneczka__

Na podstawie podanego fragmentu utworu Hanny Krall Zdążyć przed Panem Bogiem przedstaw przemyślenia Marka Edelmana o możliwościach godnego życia w czasach Zagłady i różnych poglądach na temat godnej śmierci. ok 250 słow balgaam pomozcie!!

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 3

about 13 years ago

Mimo czasów wojny, cierpienia, śmierci i nienawiści Edelman widzi możliwość godnego życia. Sam pomagał ludziom- spośród tysięcy, którzy wywożeni byli na śmierć, Edelman wybierał kilku, którzy byli "przydatni", "niezbędni". Ratował w ten sposób kilka istnień, dzięki niemu osoby te mogły żyć- nawet gdyby było to przedłużenie życia o jeden dzień. Życie, w którym pomagamy innym jest życiem godnym. Edelman wspomia o parze, którą w ten sposób uratował. Wkrótce po tym obydwoje zginęli, lecz chłopak zdąrzył wydrukować jedną gazetkę, a dziewczyna rozkolporterować. Umarli, ale wykorzystali swoje życie, żyli i umarli godnie. Innym przykładem jest sytuacja Żyda na beczce. Przed utworzeniem getta SS-mani postawili na beczce starego Żyda. Obcinali mu brodę, wyśmiewali. Tłum również się śmiał, pokazano, że z Żydem można zrobić wszystko, ze jest "czymś" gorszym, nie zasluguje na szacunek czy ludzkie traktowanie.Odtąd Edelman robił wszystko, by nie zostać wepchniętym na beczkę, tzn. by nie obedrzeć się z godności, by żyć godnie. Za godną śmierć Edelman uważa każdą, byle nie żyć czyimś kosztem. Nawet śmierć ludzi, którzy spokojnie szli do wagonów, później "kopali dół" i rozbierali się do naga, była godna. Była nawet trudniejsza od smierci walczących- łatwiej było strzelac i od postrzałów umrzeć

syma1991

Newbie Odpowiedzi: 1 0 people got help
about 12 years ago

Mimo czasów wojny, cierpienia, śmierci i nienawiści Edelman widzi możliwość godnego życia. Sam pomagał ludziom- spośród tysięcy, którzy wywożeni byli na śmierć, Edelman wybierał kilku, którzy byli "przydatni", "niezbędni". Ratował w ten sposób kilka istnień, dzięki niemu osoby te mogły żyć- nawet gdyby było to przedłużenie życia o jeden dzień. Życie, w którym pomagamy innym jest życiem godnym. Edelman wspomia o parze, którą w ten sposób uratował. Wkrótce po tym obydwoje zginęli, lecz chłopak zdąrzył wydrukować jedną gazetkę, a dziewczyna rozkolporterować. Umarli, ale wykorzystali swoje życie, żyli i umarli godnie. Innym przykładem jest sytuacja Żyda na beczce. Przed utworzeniem getta SS-mani postawili na beczce starego Żyda. Obcinali mu brodę, wyśmiewali. Tłum również się śmiał, pokazano, że z Żydem można zrobić wszystko, ze jest "czymś" gorszym, nie zasluguje na szacunek czy ludzkie traktowanie.Odtąd Edelman robił wszystko, by nie zostać wepchniętym na beczkę, tzn. by nie obedrzeć się z godności, by żyć godnie. Za godną śmierć Edelman uważa każdą, byle nie żyć czyimś kosztem. Nawet śmierć ludzi, którzy spokojnie szli do wagonów, później "kopali dół" i rozbierali się do naga, była godna. Była nawet trudniejsza od smierci walczących- łatwiej było strzelac i od postrzałów umrzeć

Magdzia21

Newbie Odpowiedzi: 3 0 people got help
about 12 years ago

„Zdążyć przed Panem Bogiem” to rozmowa Hanny Krall z Markiem Edelmanem – jedynym żyjącym przywódcą getta. Cytowany fragment dotyczy wspomnień Marka Edelmana dotyczących życia w getcie. Każdy potrzebuje kogoś, dla kogo mógłby żyć, działać – chłopak, którego wspomina stracił sens życia, kiedy stracił swoją ukochaną. Każde działanie – nawet bezsensowne – pozwalało nie czekać bezczynnie na swoją kolej. Marek Edelman jako lekarz stał przez sześć tygodni na Unschlagplatzu i ratował tych, którzy byli najbardziej potrzebni w getcie. Wspomina chłopaka i dziewczynę, którzy i tak wkrótce zginęli, ale jeszcze przed śmiercią byli bardzo przydatni – on wydrukował gazetę, a ona ją rozkolportowała. Kiedy amerykański profesor krytykuje postawę idących na śmierć on się oburza – trudniej jest iść godnie na śmierć, niż ginąć od kul karabinów w walce. Edelman wspomina wydarzenie jeszcze sprzed powstania w getcie – kiedy Niemcy znęcali się nad starym Żydem, a tłum się śmiał. Stary, mały człowiek został postawiony na beczce, a rośli Niemcy wielkimi nożycami obcinali mu kawałek po kawałku brodę. Zdaniem Edalmana było to obiektywnie śmieszne, ale i okrutne. To upokorzenie starego człowieka stało się czymś przed czym chciał uciec – „Nie dać się postawić na beczce” – to synonim godnego życia i godnej śmierci.

Anusia__63

Novice Odpowiedzi: 14 0 people got help

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej