zredaguj list do koleżanki na temat : "Moje spotkanie z duchem" POMOCY!

Droga Kasiu! Witam Cię serdecznie w liście opowiem Ci o moim spotkaniu z duchem.Na początku byłam przestraszona,ale potem było fajnie i ciekawie. Pewnego pięknego wieczoru szłam przez las na łąkę popatrzeć w gwiazdy.Lecz idąc ścieżką usłyszałam płacz.Na początku się zlękłam,ale po chwili postanowiłam sprawdzić skąd dochodzą te odgłosy.Więc poszłam i szukałam tej osoby,nagle patrzę,a na pniu ściętego drzewa siedzi biała postać.Przestraszyłam się,ale po kilku minutach podeszłam do tej postaci.Ta postać okazała się duchem dziewczyny w moim wieku.Płakała,ponieważ zgubiłam swój naszyjnik bez którego nie będzie mogła wrócić do domu.Postanowiłam jej pomóc.Nasza rozmowa zaczęła się tak: -Cześć jestem Karolina-powiedziałam. -Cześć jestem Amanda-odpowiedziała płaczliwym głosem. -Dlaczego płaczesz?-zapytałam. -Bo zgubiłam swój naszyjnik bez którego nie będę mogła wrócić do domu-odpowiedziała zmartwiona. -Jak chcesz to mogę Ci pomóc szukać tego naszyjnika-oznajmiłam. -Było by super-odpowiedziała uradowana. -Wiec którędy szłaś?-zapytałam. -Hmmm... ostatnio szłam tamtędy-odpowiedziała wskazując ścieżkę,która leżała dosłownie kilka metrów od nas. -A więc chodźmy tą ścieżką. Szłyśmy po tej ścieżce wypatrując naszyjnika,ale nie dostrzegłyśmy go.Po chwili ona powiedziała: -Potem skręciłam w lewo. Więc skręciłyśmy w lewo,ale tam też go nie dostrzegłyśmy.Nagle patrzę,a na drzewie coś się świeci więc podbiegłam sprawdzić co to.Okazało się,że to był naszyjnik Amandy.Po prostu zahaczyła nim o gałąź i zsunął jej się z szyi.Wzięłam go i dałam Amandzie. -Proszę oto twój naszyjnik.Zahaczyłaś nim o gałąź i zsunął Ci się z szyi. -Oh... dziękuję Ci bardzo za pomoc-odpowiedziała uradowana. -Teraz będę mogła wrócić do domu. -Nie ma za co,a więc cześć Amando. -Żegnaj i jeszcze raz bardzo dziękuje za pomoc-powiedziała i odeszła. Było już późno więc poszłam do domu. Tak właśnie wyglądało moje spotkanie z duchem o imieniu Amanda.Mam nadzieję,że mój list ci się spodoba serdecznie pozdrawiam. Karolina