ffkbh

Cesarz sadząc ,że litość nad synami i krewniakami zmiękczy serca mieszczan ,polecił zakładników z miasta przywiązać do machin oblężniczych . Głogowianie zobaczywszy to nie ustąpili w walce, aczkolwiek życie ich synów było w zagrożeniu. Walczyli chodź im się serca krajały na widok tych dzieci. Me serce też krwawi na widok mojego umiłowanego syna, który przywiązany do machiny oblężniczej próbuje się uwolnić. Niemiecka armia atakowała, głogowianie nie ustępowali, tak minęło kilka dni .Pod koniec gdy głogowianą znikała nadzieja na wygraną , zobaczyłem jak mężni i waleczni wojowie króla pędzili na wrogą armie. Walka była zacięta , po nie długim czasie widać było kto wygra . Wróg po przegranej był aż tak zuchwały że, zażądał daniny ,a król nawet pół funta nie dał Niemcą . Po bitwie nadal byłem wściekły na przeciwnika z powodu uwięzienia mojego potomka - tak zostanie już chyba na zawsze ! Cesarz Henryk który chowa się za biednymi dziećmi nie powinien nazywać się monarchą. Mój syn dorósłszy miał co opowiadać o honorze niemieckich żołnierzy .Tak zakończyła się obrona mojego rodzinnego miasta Głogowa.

+0 pkt.
Odpowiedz

Odpowiedzi: 0

Najnowsze pytania w kategorii Język Polski

Ładuj więcej